Nasz Szachowy Turniej Mikołajkowy - MDK 6.12.2014
To był udany turniej! W 4 grupach współzawodniczyło 53 młodych szachistów - dziewczynek i chłopców. Puchar Dyrektora MDK zdobyli - Szymon Pawletko i Maja Filipska. Zażarta walka toczyła się we wszystkich grupach, jak zawsze byli bardziej i mniej wygrani, ale atmosfera była doskonała, wszyscy się dużo nauczyli, a każdy wyjechal z dużym czekoladowym Mikołajem. Gratulujemy doskonałej zabawy. :)))
W najmłodszej grupie dzieci do lat 6 grało 8 zawodników. Po 7 rundach okazało się, że wszystkie partie wygrał Maksymilian Kunowski, drugie miejsce zajął Hubert Rybak, a trzecie Wojtek Żmijewski. Najlepszą dziewczynką okazała się Ola Portee. Najmłodszy uczestnik turniejów - Sergiusz Pelcner - niedawno ukończył 5,5 roku. Grę w najmłodszej grupie nadzorował na bieżąco nasz instruktor - Pan Ryszard Komorowicz - który tłumaczył zawiłości rozgrywek turniejowych (trzeba pamiętać, że wszystkie partie były rozgrywane z użyciem zegarów szachowych), a po partii prowadził miniszkolenie dla obu graczy. To bardzo efektywna forma nauki szachów.
Grupa dzieci w wieku 7 i 8 lat okazała się nawiększa, i oczywiście najtrudniej było w niej o zwycięstwo. Zawody wygrał nasz dobry znajomy Dominik Homza, za którym finiszował Henryk Schwarzweller, i najlepszy tym razem z grupy szkoleniowej trenera Tomka - Paweł Portee. Wśród dziewczynek wygrała Roksana Rompa, przed Karoliną Rybak i Ulą Miłosz. Ula wygrała nieoficjalny, całkowicie subiektywny konkurs na najmilszy uśmiech w czerwonej czapce Św. Mikołaja. :))
W grupie C zagrały dzieci i młodziez w wieku lat 9 i starsze. Najmocniejsi okazali się zawodnicy naszego klubu - Adrian Ławicki wygrał wszystkie partie, Radek Kozłowski - tak dobry wynik zaskoczył chyba nawet jego :)), oraz Dawid Gronczewski. W dużym stopniu o tej kolejności zadecydowała partia z drugiej rundy na codzień dobrych kolegów - Adriana i Dawida. Tym razem lepszy był Adrian, ale wiemy, że jutro może być odwrotnie! Wśród dziewczynek wygrała siostra triumfatora w grupie B - Aleksandra Homza, przed naszą zawodniczką Mają Fanslau. Maja dość niefrasobliwie zaczęła turniej w pierwszej rundzie (skutki niedobudzenia?), potem było coraz lepiej, a jej waleczna partia w piątej rundzie z Olą mogła się juz naprawdę podobać.
Główne trofeum zawodów można było zdobyć w grupie OPEN, do której mógł się zgłosić każdy młody szachista. Zagrali tutaj w komplecie zawodnicy naszej kadry A (poza Frankiem, który wybrał ETC), i dlatego też można turniej uznać za (pierwsze) nieoficjalne Mistrzostwa Klubu. Nie było łatwych partii, nawet zwycięzca turnieju stracił 1,5 punkta w 7 grach. Szymona ograła Maja, Maję ograł Bartek, a Bartka - Szymon. Ostateczna kolejność:
1 | II | Pawletko, Szymon | 5.5 | |
2 | II | Hładun, Bartłomiej | 5.5 | |
3 | II | Maćkowiak, Filip | 5.0 | |
4 | I | Filipska, Maja | 4.0 | |
5 | II | Wyrzykowska, Aleksandra | 4.0 | |
6 | III | Kortas, Michał | 2.5 | |
7 | II | Czernek, Aleksander | 1.0 | |
8 | III | Mania, Marcin | 0.5 |
gwarantuje, że są "rachunki do wyrównania". Oczywiście - do wyrównania przy szachownicy. :)
Na szczególną uwagę zasługuje postawa najmłodszego uczestnika tego niezwykle silnego turnieju - Marcina. Marcin prowadził otwartą grę ze starszymi kolegami, i to może właśnie jego remis z Bartkiem zdecydował o tym, że Bartek zajął drugie miejsce. Z komentarzy kolegów wynika, że również partia z Filipem toczyła się przy dużych szansach Marcina.
Sportowa strona Turnieju Mikołajkowego to tylko fragment całej historii. Przede wszystkim chciałbym podziękować rodzicom, którzy pomogli przygotować i sklarować całe zawody. To było wielkie wsparcie dla organizatorów, a dodatkowo udzielone w atmosferze doskonałego humoru. Już w piątek wiedziałem, że turniej będzie udany. :))))) Bardzo Panom dziękuę.
Tradycyjnie mogliśmy liczyć na pomoc i pełne zaangażowanie pracowników Młodzieżowego Domu Kultury. Dziękujemy też Panu Dyrektorowi MDK za ufundowanie Pucharów i tradycyjne wspacie.
Do ciepłej i radosnej atmosfery naszej imprezy przyczynili się też rodzice, którzy przybyli do MDK dopingować swoje pociechy. Ze zrozumieniem znosili pewne rygory wynikające z wymagań i ograniczeń związanych ze sprawnym przeprowadzeniem turniejów. Byli tam, gdzie trzeba było pocieszyć, widziałem wiele wyrazów entuzjazmu i wsparcia nawet, gdy młodemu graczowi nie za bardzo się powodziło. Gratuluję Państwu - to było super!