Niestety przegralismy "do zera" mecz z juniorami UKS Korona Gdańsk. Suchy wynik nie pokazuje jednak walki i emocji, o których wspomnienie pozostanie. A praktycznie wszystkie partie były zacięte, to nie było spotkanie do jednej bramki. Wspaniałą partię rozgrywał Bartek na pierwszej szachownicy z Przemkiem Kindlerem, zwycięstwo było możliwe, a remis wydawał się minimum do osiągnięcia. Ostatecznie, mimo, że Bartek partię przegrał - wspóltworząc jeszcze z przeciwnikiem ładnego skoczkowego mata - stało się to już w momencie, gdy drużyna nie miała szans na dobry wynik. Ciekawe, bojowe pojedynki stoczyli też Franek, Maja, Ola. Dobry aktywny początek miał Filip, potem przeciwnikowi udało się wymienić hetmany, i wykorzystać słabości w pozycji czarnych. Dla Szymona nie był to udany dzień, chociaż może dowiedział się, że trzeba usiąść nad taktyką. Codzienna porcja zadań przyda się zresztą każdemu! A my będziemy z niecierpliwością oczekiwać rewanżu w rozgrywkach o mistrzostwo województwa. Ale najpierw czeka nas derbowy mecz z Flotą - już 7 grudnia.

Joomla templates by a4joomla